|
KALENDARIUM |
|
KALENDARIUM |
|
|
|
|
|
15 maja 1822r. |
w Radomiu urodziła się Wanda Malczewska, córka Stanisława i Marii z Żurawskich. |
|
|
|
|
|
1830r. |
przyjęła I Komunię Świętą. |
|
|
|
|
|
1831r. |
śmierć matki. |
|
|
|
|
|
1846-1870 |
mieszka w Klimontowie u ciotki Leonardy Siemieńskiej. Pracuje na korzyść wszystkich potrzebujących, dokarmia głodujących, pielęgnuje chorych, uczy dzieci religii, czytania i pisania, szerzy oświatę, naucza historii Polski. |
|
|
|
|
|
1870r. |
wstępuje do świeckiego III Zakonu 00. Marianów i żyje według ich reguł. Tercjarkę mariańską, zwano "naszą świętą panią". |
|
|
|
|
|
1870-1880 |
mieszka w Żytnie położonego między Częstochową a Radomskiem u swoich krewnych Siemieńskich. Jest zakrystianką w Kościele, pielęgniarką i nauczycielką dla ludu. |
|
|
|
|
|
1871-1896 |
obdarowana jest łaską Bożych objawień i widzeń (wizjonera i mistyczka) m.in. widziała przyszłość i wolność Polski. |
|
|
|
|
|
1881-1893 |
jest rezydentką w klasztorze św. Anny u sióstr Dominikanek w Żytnie. Gdy zmarła przełożona klasztoru matka Jadwiga Łopatto, a Siemieńscy z Żytna wyjechali do Lubca, Wanda Malczewska przyjęła zaproszenie ks. Tomasza Świnarskiego i w 1893 roku przybyła do Parzna. |
|
|
|
|
|
1891r. |
parafię w Parznie objął ks. Tomasz Świnarski - dotychczasowy proboszcz w Żytnie, ojciec duchowny i spowiednik Wandy Malczewskiej. Znał jej widzenia i przeżycia mistyczne, był przekonany o jej świętości. |
|
|
|
|
|
1893-1896 |
zamieszkała w Parznie na plebani. Wcześniej krótko przebywała w Lubcu k. Parzna, gdzie mieszkali jej krewni Siemieńscy. Uboga znosi swe ubóstwo z godnością i zupełnym oddaniem się woli Bożej. Chora przyjmuje swoje cierpienia bez skargi, zawsze miłosierna i czynna w nieustannej trosce o bliźnich zwłaszcza chorych z okolicznych wsi, leczy ich i pielęgnuje z poświęceniem, wywiera wpływ zbawienny na rodziny, w szczególności dba o dzieci wiejskie i młodzież, którą naucza i wychowuje. Wielkie umiłowanie Boga i ludzi, gorący i czynny patriotyzm, najwyższa pokora i skromność w połączeniu z szlachetną godnością, pracowitość mrówcza i pobożność wysokiej próby - to cnoty promieniujące z jej ducha, ukryte w postaci tak mało zajmującej miejsca na świecie i tak nic prawie nie potrzebującej dla siebie. |
|
|
|
|
|
25 września 1896r. |
zmarła w Parznie koło Bełchatowa w powszechnej opinii świętości - żyła jak święta, umarła jak święta i żyje w pamięci ludu jak święta. |
|
|
|
|
|